od czasu do czasu slysze oburzenie, ze w jakis tam parafiach ksiadz zyczy sobie za pochowek, za slub, za wydanie jakiegos dokumentu iles tam pieniedzy, ze sa taryfy, ze sprzedaja uslugi wg cennika… kto to widzial! ja mialam do tej pory takie szczescie, ze wszystko bylo co laska, nawet slub i chrzty dzieci. ale w sumie… to przyklaskuje cennikom. Cennikom dla ”gosci”, czyli tych osob, ktore nic wspolnego z kosciolem nie maja, ale gdy czegos im trzeba, to nagle sobie o nim, raz na 10 lat, przypominaja.
jako ze jestem sekretarzem przy naszym kosciele, czytam i odpisuje na rozne e-maile. wstawiam tez ogloszenia na facebooka. dzis dostaje przez messangera pytanie: ”czy moge dostac zaswiadczenie o byciu chrzestnym”. Nazwisko goscia mi nic nie mowi. Nie jest zapisany w naszej kartotece. Pytam Ksiedza, czy go zna – nie, nie zna. No i teraz…. jak Ksiadz ma zaswidczyc, ze ten pan spelnia wymogi chrzestnego? Na piekne oczy? Zaswiadczenie to zaswiadczenie – cos trzeba zaswiadczyc. Ale co Ksiadz ma zaswiadczyc???;) Ze goscia nie zna?
Ksiadz patrzy na to od strony uczciwosci. A ja patrze z innej strony – nasza misja utrzymuje sie ze skaldek osob, ktore do niej przynaleza, regularnie chodza do kosciola, rzucaja na tace, przyjmuja ksiedza na kolede i z racji tej koledy tez cos tam ofiaruja… jesli wszyscy bedziemy traktowac kosciol tak jak ten pan, to z czego ta instytucja ma sie utrzymac? jeszcze inaczej – dzieki osobom takim jak ja i tym wszyscy, ktorzy co niedziele sa na mszy, kosciol moze sie utrzymac. Z jakiej racji, osoby, ktore nigdy do kosciola nie chodza, maja korzystac z instytucji, na ktora ja place? to niech chociaz za ten papierek zaplaca…
Ksiadz opowiadal mi, ze kiedys zaswiadczenia nawet poczta wysylal i… nikt nie spytal sie nawet ”ile za znaczek”. wiec Ksiadz przestal byc taki uprzejmy.
I dobrze go rozumiem.
Niestety ale ludzie uwielbiają naginać do swoich racji, kłamać. Moja teściowa co roku ma ale do kolędy bo chodzą i biorą ofiarę. Nie chodzi do kościoła ale mąż pochowany na cmentarzu. Nie trafia argument że nie daje ofiary regularnie, nie zamawia mszy ale pogrzeb, ślub ma być co łaska. A wydatki stałe utrzymania kościoła ludzie wyparli. I zapominają że nie dla księdza się tam chodzi
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szwagier mój urażony opowiadał że ksiądz mu odmówił wydania zaświadczenia do bycia świadkiem a nigdy nie zapisał się do parafii, kolędy nie przyjmuje 😁
PolubieniePolubienie
ja podziwiam naszego Ksiedza, bo po nawzdychaniu, po ponarzekanie, w koncu daje te zaswiadczenia. a ja bym nie dala:DDD
PolubieniePolubienie
wiesz, ze polskie parafie w Stanach maja duzo drozsze taryfy niz te amerykanskie? np. Msza Swieta w moim kosciele kosztuje $10. na Brooklyn, w polskim kosciele $50… z tym, ze Polacy ciagle daja na tace $1, co w amerykanskiej parafii jest nie do pomyslenia…
PolubieniePolubienie
Cute, jak to Msza sw kosztuje? jak wchodzicie do kosciola to za msze placicie????????? czy masz na mysli msze w jakich intencjach? i jak, Ksiadz ma cennik? A te roznice w cenach nie wynikaja np. z roznic zwiazanych ze stanem? Holandia taka mala, ale dochody w Amsterdamie (i ceny) sa wyzsze niz u nas, na polnocy. moze i w Stanach na Florydzie sa inne stawki niz w NY?
Z tego co widze, to w Holandii z taca jest na odwrot, Polacy rzucaja srednio po 5-10 euro na tace, a Holendrzy nawet i 10 centow potrafia wrzucic (co maja w kieszeni, to wruzca;)). ale z drugiej strony, Holendrzy placa roczne skladki, a Polacy juz nie.
Tak czy siak, z czegos ten kosciol trzeba utrzymac… my np. wynajmujemy koscioly, wiec za wynajem musimy placic. Ludzie w ogole o tym nie mysla….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
haha. dokladnie. chodzi o Msze Sw. w intencji. a stawki nie sa wyzsze ze wzgl na stan. zamawialam Msze za Patryka w parafii amerykanskiej w NY. placilam $20. tymczasem, jak mowie na Greenpoint w polskiej parafii $50… tutaj rocznych skladek nie ma, jeszcze. mowi sie co prawda po cichu o dziesiecinie, ale nie sadze, aby ktos sobie tym zawracal glowe… z tym ze tutaj koscioly podlegaja pod inne kryteria podatkowe i jesli sie nie myle, podatku od przychodu nie placa… chyba ze maja jakis inny busines na boku, nie zwiazany z kosciolem…
PolubieniePolubienie