dlugo czekalam na te wakacje. i sie doczekalam. i nie zawiodlam. i za rok, jak Pan Bog da, znow polecimy (albo polece;)) na Malte. moj klimat: cieplo, ale nie za goraco, plaze bez wiatru, cieple, czyste morze, zlocisty piasek, piekne klify i blekitne niebo. cudowna, kameralna stolica, ktora przeszlismy na piechote w jeden dzien. i choc nie lubie przepychu, to katedra sw. Jana zachwycila mnie.
jeszcze gdybym tak pojechala tam z Asia, moja dobra kolezanka z czasow studiow, zamiast meskiego ogona, wiecznie zmeczonego, znuzonego, jeczacego, to juz by bylo idealnie. i tego sie doczekam. niech tylko chlopaki wyfruna z gniazda. pozwole lubemu pracowac od switu do nocy, a sama sobie bede latac po swiecie i cieszyc oczy i natura i zabytkami.
pies zostal na wakacjach u rodzicow. wiec i o Polske zahaczylismy. dobrze tak wpasc na weekend do rodzicow. na weekend, nie na dluzej.
polecam wypad z kolezanka! chlopakow zostaw z Lubym i sama fru na weekend 🙂
PolubieniePolubienie
Cutie, ja jeszcze walcze o czas z chlopakami. ale jak tylko dzieci opuszcza gniazdko, to macham reka na wakacje z lubym; niech on sobie w pracy spi, mieszka, je, wakacjuje, a ja zaszeleje z koelzankami.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Malta 😃 może w ferie?
PolubieniePolubienie